Dalsze spadki cen złota

Wiele wskazuje na dalsze spadki cen złota, o których całkiem niedawno pisałem (ostatnie wpisy dotyczące złota
Ceny po spadkach wykonały korektę 38% zniesienia Fibonacciego licząc od ostatnich szczytów z grudnia.  Możliwy dalszy ruch to około 1460 USD. Po raz kolejny sprawdza się maksyma: bądź inwestorem w początkowej fazie hossy, a spekulantem w końcowej jej części. 

Puk Puk - czy to już dno?

Jedna z zasad "bezpiecznego" inwestowania, mówi o wystrzeganiu się akcji groszowych, czasami nazywanych śmieciowymi. Reguły regułami, ale co tam! Czy nie kupiłbyś czegoś co jest bardzo tanie? Szybko licząc, skok ceny akcji o ledwie  jeden grosz dajmy na to z dwóch do trzech skutkuje zyskiem rzędu 50%. Imponujące nieprawda?

Nie do końca o pieniądzach

Zapewne każdy z nas pamięta czas poświęcony szkole, nauce. W zasadzie nie mieliśmy wyboru nie pamiętać. Do szkoły po prostu chodziliśmy. Być może nie jest to najlepsze określenie, bo nie samo chodzenie do szkoły uchodziło za sens, a nabyte umiejętności. Miarą pojętej wiedzy były otrzymywane stopnie (teraz trafiają się chmurki i słoneczka).

Co robić gdy walą się chmury?

Z wielu stron płyną sygnały, iż będziemy świadkami kryzysu łagodniej traktując spowolnienia, o skali do tej pory nieznanej, obejmującej wiele obszarów naszego globu. Nie chciałbym roztrząsać prawdziwości tego twierdzenia, z którym niewątpliwie w części się zgadzam, jednocześnie nie chcę stać i patrzeć. Nim do tego dojdę, parę słów. Pytanie kluczowe

Krakowska sucha 100g - 4,79zł

Bodajże w środę dzienniki obiegła informacja dotycząca wzrostu sprzedaży na poziomie 12% r/r. Siądźmy więc wszyscy, złóżmy ręce w gromkie brawa. Tygrys Europy! Zielona wyspa! Szwajcaria! Japonia ach to nie, to już niemodne, deflacja nie jest trendy. Jednakże czas świąteczny, więc wszyscy wszystkim ślą życzenia. TiviCienbisi płatnie emituje przekaz do ludu

Gramy z trendem PGNiG

Wiele się słyszy o łapaniu noży czy też odbiciu zdechłego kota, odradzaniu trzymania akcji w portfelu w czasie bessy. Na celowniku spółka defensywna. Gra z trendem wzrostowym w czasie bessy? Jak widać jest całkiem możliwa.Ryzyko wydaje się niewielkie a ruch cen całkiem przewidywalny. Oczywiście przełamania wsparć rejonów konsolidacji głównego indeksu, może się równać z zanegowaniem głównego trendu dla omawianego przypadku, dlatego też warto ustawić zlecenia obronne. Na wykresie naniosłem proponowane poziomy zakupu i zleceń obronnych.

O złocie średnioterminowo

Całkiem niedawno wspominałem o możliwości deprecjacji notowań złota w dłuższym terminie (tu i tu link). Dzisiaj kolejna bardzo krótka cześć, czyli przyglądamy się z bliższa obecnemu trendowi.

Kolejny symptom bessy

Gdy wszyscy w koło piszą o wzrostach na myśl przychodzą spadki. Pojedyncza sesja, czy nawet tydzień dodatnich notowań hossy nie czynią. Jedną z zasad potwierdzających siłę rynku jest jednoczesny wzrost wszystkich indeksów. Patrząc wstecz, zmierzch ostatniej hossy sygnalizowany był brakiem osiągnięcia kolejnych szczytów przez indeks sWig80, gdy w tym samym czasie W20 kreślił nowe maksima. Uzasadnieniem

Formacje-odwrócony spodek ROPCZYCE

Postanowiłem rozpocząć cykl krótkich wpisów związanych z rzadko występującymi formacjami. Pierwsza część dotyczy formacji odwróconego spodka widocznego na wykresie cenowym ROPCZYCE S.A. W teorii formacja powinna wyglądać następująco:


Jeszcze o złocie


Do dzisiejszej notki zmobilizował mnie komentarz pod ostatnim moim wpisemlink mówiący niejako, że jest jeszcze wiele miejsca dla wzrostów notowanych na złocie. Niniejszym nie zaprzeczam, że obecna baza pieniądza nie ma pokrycie w złocie. Natomiast pewną regułę stanowią również poszczególne ruchy rynków, surowce w tym złoto nie są wyjątkiem, jeśli mowa o spadkach. Z tą uwagą, że rynek ten zniżkuje jako ostatni, zaraz po rynku akcji.

Nieruchomości gruntowe i złoto

Pomysł na dzisiejszy wpis delikatnie mówiąc, nie jest już świeży. W głowie powstał znaczny czas temu i trudno było ubrać go w słowa. Nawiasem mówiąc, firma produkująca czytniki myśli, przetwarzające całość na pożądaną przez nas kartkę, komputer zbiłaby majątek. Pomijając zadowolenie akcjonariatu. Póki co, magicznego urządzenia nie mam, więc trzeba pisać ręcznie. Nim jednak przejdę do sedna podzielę się pewnym wyznaniem i opowieścią. Tak więc, niewiele wiem o nieruchomościach gruntowych to primo, a chce o nich napisać licząc, że ostatnim zdobyte informacje i wykresy wystarczą (zresztą nie można wiedzieć wszystkiego, tylko ignoranci to potrafią). Natomiast historyjka jest mi bliższa. Jeszcze tylko wrzucę zdjęcie i opowiadam.

Dawno temu żyli dwaj rolnicy. Jan i Marcin. Pewnego dnia Jan odwiedziwszy Marcina będąc pod wielkim wrażeniem konia stanowiącego własność Marcina zaoferował za konia 5 zł. Na to Marcin mówi, że jest przywiązany do swego  konia i nie może go sprzedać. Jan podwoił więc stawkę i po krótkim namyśle Marcin się zgodził. Minął miesiąc.

Wariant A-D


Ostatnio nie wiele pisałem tematycznie, przez co rozumie określenie szans w stosunku do zagrożeń. Skupię się dzisiaj na uchwyceniu prawdopodobnych dalszych ruchów indeksu największych polskich spółek.
Wykresy zamieszczam w interwale miesięcznym, każdorazowo oceniając szanse wystąpienia danego zjawiska.

Wariant A.

Jak długo potrwa bessa?

Analiza czasu, choć nie zawsze bardzo dokładna, to zapewne użyteczna. Wcześniej omówiliśmy tematykę związaną z hossą (poczytaj tutaj) , dzisiaj czas na bessę.
Krótki rzut, zawierający podstawowe dane z przeszłości:

Mierzymy hossę!

Dzisiaj skupie się na najbardziej oczekiwanym okresie na rynkach, czyli na okresie hossy. Postaram się zważyć, zmierzyć oraz określić dlaczego wzrosty długoterminowo trwają krócej a czasami dłużej.
Zobaczmy:
  1. jak długo trwa hossa?
  2. ile wynosi zasięg hossy?
  3. jaki jest średni zasięg hossy?
  4. ile trwa średnia hossa?
  5. determinanty długości hossy?

Symulacja

Obecnie, gdzie naprzemiennie mamy do czynienia a to z wzrostami, a to ze spadkami, niezwykle trudno zidentyfikować długoterminowy ruch cen. Korekta hossy? Pierwsza faza bessy?
Dzisiaj spróbuję określić na podstawie przeszłych długoterminowych ruchów indeksu obecne położenia indeksu. Niektórzy powtarzają, na giełdzie nic dwa razy się nie zdarza. Osobiście absolutnie mam odmienne zdanie. Oczywiście, ceny nie podążają identycznie tą samą ścieżką a z uwzględnieniem pewnych odchyleń wynikających ze zdarzeń gospodarczych. 

Zajmijmy się ewentualną hossą. Co nam jest niezbędne? Wyznaczenie przeszłych długoterminowych ruchów wzrostowych i przeniesienie ich na wykres w chwili obecnej, przy czym pierwszym punktem wspólnym będzie dołek z 2009 roku.
WIG20 - tak to wygląda w dłuższym okresie czasu.
WIG20- sytuacja obecna z punktu widzenia dalszej hossy i wcześniejszych trendów.

Dywergencje RSI

Dzisiaj poświęcę trochę czasu dywergencjom czyli różnicą  powstałym pomiędzy rysowanym trendem cenowym a tym tworzonym przez wskaźniki, w tym konkretnym przypadku mowa o RSI.
Jednak dzisiejszy wpis nie będzie miał na celu zidentyfikowania stricte dywergencji hossy czy bessy

dywergencja hossy (byka)Powstaje jeżeli ceny osiągają dołek na poziomie niższym od poprzedniego dołka, a wykres wskaźnika analizy technicznej osiąga dołek na wyższym poziomie niż podczas poprzedniego spadku. Taka sytuacja jest ostrzeżeniem przed zmianą trendu na zwyżkujący.
dywergencja bessy (niedźwiedzia)Powstaje jeżeli ceny zwyżkują, a wykres wskaźnika analizy technicznej osiąga szczyt na niższym poziomie niż podczas poprzedniego wzrostu. Powinno to być ostrzeżeniem przed zmianą trendu na zniżkując

Pozycje

W dniu dzisiejszym będę chciał ocenić, przyjrzeć się bliżej jednej z bardziej popularnych spółek na naszym parkiecie czyli KGHM. Jaka pozycja może przynieść korzyści a jaka może wyrządzić spustoszenie w naszym portfelu tj. na  rachunku inwestycyjnym.
Na początek wykres długoterminowy:


Zaznaczyłem linię trendu długoterminowego (1) na tej podstawię zasadne jest poprowadzenie linii równoległej przebiegającej przez szczyty (2). Widzimy już, że praktycznie znajdujemy się przy górnych ograniczeniach kanału, a więc możliwy jest ruch wzrostowy na poziomy historycznych maksimów czyli 200-210zł albo powrót na minima czyli ruch na poziomy 30-40zł.

Klimat - 4Q2011

Nawiązując do tematu z dnia dzisiejszego warto się zastanowić, czy to już czas na nabycie akcji? Zaangażowanie większej ilości kapitału? Jeśli tak, to jakie temu towarzyszy ryzyko? Jeśli nie, to jakie czynniki determinują taki stan rzeczy? Zanim jednak dojdziemy do meritum dzisiejszego wpisu załóżmy, że jesteśmy w okresie silnej hossy, gdzieś w połowie jej trwania. Inflacja kształtuje się trochę  poniżej wyznaczonego celu inflacyjnego. Sektor przedsiębiorstw cechują niskie poziomy zadłużenia a osiągane wyniki przewyższają najśmielsze oczekiwania. Budżet państwa jest zrównoważony przy zerowym długu. Pięknie to wszystko wygląda, można śmiało angażować sto procent posiadanego kapitału.
Porównajmy zatem powyższy klimat (wzorzec) dla rynku akcji z sytuacją obecną opierając analizę
o poszczególne czynniki składowe(przyznając każdemu składnikowy wartość; 1 przy pozytywnym odczycie, : 0 przy negatywnym odczycie.
1. Trend



Drugorzędność P/E

Ostatnimi czasy często spotykamy się z opinią wielu ekspertów, że to dobry czas na zakup akcji. Argumentem takiego stanu rzeczy jest niska wartość wskaźnika P/E. Przykładowy artykuł, zamieszczony na portalu Money.pl.(link: kupuj te spółki ) w treści można przeczytać, że:


Kopia wsteczna

Dzisiaj wpis analizujący czas obecny w odniesieniu do przeszłości.
W20 długoterminowo:

Zaznaczyłem obraz obecnych spadków i skopiowałem w tył. Dlaczego? Zastanawiałem się nad tym ile razy indeks zawrócił w górę po tak gwałtownych spadkach. Wynik wyszedł druzgocący, osiągnął liczbę 0.

Trend i jeszcze raz trend!

Słyszy się Grecja, Portugalia, Hiszpania, Włochy, obecnie Niemcy i Francja robią furorę. CDSy, nie pozostają w tyle. Pomoc, brak pomocy, warunki pomocy. Chiny, rezerwa federalna i tak dalej i tak dalej.
Percepcja zaczyna zawodzić, myślimy, w międzyczasie zastanawiamy się nad PKB Polski, stanem gospodarki. Co będzie dalej? Wyłączcie odbiorniki, źródło szumu!
Zapominamy o najprostszym narzędziu wspomnianym w temacie. Trend. Gdzieś wcześniej pisałem, że trend niczym moda, wchodzi, staje się popularny, aż w końcu przemija.

Dlaczego uważam, że to bessa? cz. 2

W jednym z wrześniowych wpisów (cz. 1) przyszłe ruchy rynku opierałem o dotychczasowy układ świec pisząć ...  Tutaj obserwacje i wnioski przybierają postać liczenia do trzech w zasadzie do dwóch w okresach hossy, co wydaje się naprawdę śmieszne, aczkolwiek skuteczne...  i faktycznie powyższa zasada daje stuprocentową skuteczność dla indeksu największych polskich spółek. Czy postawiona wyżej teza jest prawdziwa dla innych rynków? Czy dwie, trzy świece w układzie miesięcznym zawsze zwiastują bessę? Sprawdźmy to!


                    S&P 500




Wychodzenie z dołków


Dzisiaj o dołkach i dołku tym najbardziej aktualnym, bo sierpniowym. Na licznych forach, blogach, portalach, trwa żywa dyskusja dotycząca ostatnich wydarzeń rynkowych. Nie brakuje zwolenników teorii, iż to przejściowe problemy a rynek w dalszym ciągu toczony jest przez zainicjowaną w 2009 roku hossę. Przeciwnicy, wydaje się widzą czarną dziurę i czas, w którym posiadacze akcji nie tylko nie powiększą kapitału a utracą jego znaczną część.
Myślę, że warto poświęcić więcej czasu aktualnemu przystankowi indeksu, aby mieć swoje zdanie.
W dniu dzisiejszym badaniu zostaną poddane  wszystkie głębsze korekty w zakresie 3 ostatnich hoss, czyli od roku 1998. Zbadamy jak długo trwała każda korekta i ile jak długo trwały przypadające na daną korektę ruchy spadkowe i wzrostowe. Porównanie uzyskanych wartości z aktualnym stanem "na dołkach" powinno dać możliwość odpowiedzenia na pytanie, kiedy ewentualnie indeks powinien się znaleźć na pozycji sprzed korekty? Czy też może upłynął już czas i obecne oczekiwanie to tylko puste nadzieje przed dalszymi spadkami.
Wykres WIG 20 - na niebiesko oznaczona całkowita długość korekt; - na zielono, czas potrzebny do
odrobienia strat.


Indeks na krawędzi


Dzisiaj postaram się w paru zdaniach uzasadnić dlaczego nie wierzę w dalsze spadki w najlbliższej przyszłości, choć tłum krzyczy, że to już... że czas na S, a przecież wciąż do pokonania pozostają dołki sierpniowe a i czasowo coś się nie zgadza.
Oczywiście w średnim terminie nadal optuję dalsze "osuwanie" się indeksu, atak podaży i zanik popytu ale dzisiaj nie o tym. Do rzeczy:
1. W20 - pierwsza fala spadków vs. rynek byka



Dlaczego uważam, że to bessa.


 Na początku chciałbym powiedzieć, że nie jestem przekonany w stu procentach co do rynku niedźwiedzia, jednakże wszystko zapowiada dalsze spadki. Swoje przemyślenia opieram na interpretacji indeksu w20 w różnych horyzontach czasowych oraz z uwzględnieniem jego zakresu od roku 1998 (wcześniejsze okresy charakteryzowały się niedojrzałością, tak więc ich wartość poznawcza jest mała).
1. Interpretacja RSI:


Zasady użytkowania


Wyświetlana zawartość witryny stanowi wyraz osobistych poglądów autora i w żadnym razie nie jest “rekomendacją” w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. nr 206, poz. 1715).

Risk and Profit oraz autorzy wpisów i komentarzy nie ponosza jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie ich wypowiedzi.

Dalsze rozpowszechnianie artykułów, grafik, wykresów w jakiejkolwiek formie jest dozwolone pod warunkiem: zamieszczenia informacji dotyczącej ich pochodzenia, za co uważa się wskazanie dokładnego adresu witryny (linku) http://risk-and-profit.blogspot.com,
poinformowania autora drogą mailową riskandprofit@gmail.com o ich wykorzystaniu.

O mnie


Risk and Profit zacząłem prowadzić w 2011 roku, a inwestycjami w akcje zajmuje się od 2006 roku. Pierwotnie przyświecała mi myśl publikowania materiałów wyłącznie związanych z oceną relacji  ryzyko/zysk dla inwestycji giełdowych - stąd sama nazwa bloga. Początkowo inspiracje czerpałem z książek Victora Sperandeo, jednak wraz z upływem czasu postanowiłem dzielić się szerszym zakresem informacji. Stąd często zagłębiam się w analizy techniczne, dane makroekonomiczne i statystykę. Łączę te trzy element i uważam, że zaniedbanie któregokolwiek wypacza ocenę sytuacji, co w konsekwencji prowadzić może do wielu kosztownych pomyłek. 

Dlaczego warto tutaj zaglądać? Powodów jest kilka: nie kopiuję treści - a sam ją tworze, dokładnie analizuję rynek, myślę rzeczowo - a nie życzeniowy, nie piszę pod publiczkę(nie płacą mi za to), ciągle odkrywam nowe zależności funkcjonujące na rynku, nie "pożyczam" cudzych zdjęć bez pytania,  nie tracę na giełdzie, nie wierzę w łatwe pieniądze. Pewnie to nie wszystko, jednak nie oczekujmy listy stu powodów, wystarczy te kilka aby częściej tu zaglądać :)

Krzysiek

Niedźwiedzim okiem


 Hossa? bessa? Dołek? Korekta? Horyzont. Pytania zaprzatają myśli, poszukiwanie analogi, któż dzis nie chciałby poznać "jutra"? Zwłasza, iż jego znajomość jest wymierna. To tyle słowem wprowadzenia (takowe przecież musi być).
Do rzeczy! Przed oczyma szkic, można powiedzieć dzieło George'a Tritch'a ...It’s indeed an interesting chart to point out, as Mr Tritch’s choice of years for ‘panics’ actually establishes a key point about chartism. It’s really rather backward-looking...
http://ftalphaville.ft.com/blog/2010/08/18/319336/steampunk-chartism/


Model 1-2-3 (Van K. Tharp, D.R. Barton Jr., S. Sjuggerud)

Model 1-2-3 służy, ocenie sytuacji na rynku akcji, wspomagając podjęcie decyze. Swoją nazwę czerpie od trzech głównych czynników mających wpływ na rynek:
1.oceny rynku (długoterminowy trend wzrostowy +, długoterminowy trend spadkowy -),
2.atmosfery wokół stóp procentowych (RPP, FED)
3.poziomu cen (P/E, wartość graniczna 17)
Model mówi, że jeśli wszystkie trzy czynniki są dla nas korzystne, pali się zielone światło: czas przystąpić do zakupów. Dotychczas (1927-2003), gdy paliło się zielone światło kursy akcji wzrastały 19,5% rocznie. KUPUJ
Jeśli dwa z trzech czynników są dla nas korzystne, pali się żółte światło: trzymaj. Taka sytuacja pozwala wygenerować wzrosty rzędu 10,7% rocznie. TRZYMAJ
Jeśli tylko jeden jest korzystny zapala się czerwone światło. W takich warunkach akcje traciły dotychczas na wartości około 9,7% rocznie. SPRZEDAWAJ




---------------------------------------
Wyświetlana zawartość witryny stanowi wyraz osobistych poglądów autora i w żadnym razie nie jest “rekomendacją” w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. nr 206, poz. 1715).