Jeszcze o złocie


Do dzisiejszej notki zmobilizował mnie komentarz pod ostatnim moim wpisemlink mówiący niejako, że jest jeszcze wiele miejsca dla wzrostów notowanych na złocie. Niniejszym nie zaprzeczam, że obecna baza pieniądza nie ma pokrycie w złocie. Natomiast pewną regułę stanowią również poszczególne ruchy rynków, surowce w tym złoto nie są wyjątkiem, jeśli mowa o spadkach. Z tą uwagą, że rynek ten zniżkuje jako ostatni, zaraz po rynku akcji.
Przekazanie dzisiejszej myśli wymagać będzie paru porównań graficznych. Pierwszy wykres przedstawia  indeks surowcowy.
Dlaczego akurat ten wykres? Niektórzy mogą zarzucić, że indeks CRB składa się z paru sub-indeksów a złoto wraz z platyną i srebrem stanowią ledwie 14% składowej. Dokładnie tak, wykres przedstawia słabość cen surowców i towarów. Pokazuje brak sił na osiągniecie kolejnych szczytów. Warto zauważyć, że ceny notują swoje maksimum tuż pod linią trendu wewnętrznego zapoczątkowanego na dołkach w 2009r, po czym nastąpił długoterminowy, ruch zwrotny (świece miesięczne). Czego możemy się spodziewać?  Moim zdaniem spadające surowce powoduję spadek pozytywnego sentymentu do złota. To pierwsze na co chciałem zwrócić uwagę.

Kontrakty na złoto. Piękny długi trend. W końcówce widoczne pewne zakłócenia trendu. Świeca tygodniowa przebija linie trendu, wskaźniki pokazują dywergencje. W rezultacie niepełny drugi szczyt z niedoborem po stronie popytowej. Załamanie trendu.
Ostatecznie nie ma mowy o pewności zmiany trendu, a tylko godne uwagi wskazówki. 




Na wstępie pisałem o pewnym opóźnieniu w odniesieniu do spadków surowców-obrazek po lewej. Ostateczna zwyżka W20 równa się kolejnemu impulsowi wzrostowemu kontraktów na złoto, oznaczone jako 1. Pierwsza konsolidacja bessy na rynku akcji zbiegła się ze szczytem notowań na złocie. Co może, oczywiście nie musi, ale może się zdarzyć, łatwo sobie dopowiedzieć.




Zbierając podane informacje istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że jesteśmy świadkami większej  korekty, bądź to w rejony 1300 $ lub 1000$, a więc znaczną przecenę -obrazek poniżej.














Na zakończenie abstrakcyjny rysunek.












Pozdrawiam
Krzysiek
RiskandProfit

P.S. Każdy trend się kiedyś kończy.



Bardzo liczę na Wasze komentarze w celu przekazania: konstruktywnej krytyki i uwag do publikowanych wpisów, pomysłów na kolejne wpisy na blogu, propozycji współpracy, czy po prostu utwierdzenia mnie w przekonaniu, że warto prowadzić ten blog.
Zasady komentowania: rzeczowość, nawiązanie do tematu, brak wulgaryzmów. Komentarze nie spełniające tych warunków nie będą publikowane. Dozwolone jest linkowanie własnej domeny dowolną frazą.

0 ; Dodaj komentarz:

Prześlij komentarz

Skomentuj