Fundusze alternatywne


Ostatnie pół roku nie należy do najbardziej udanych okresów z punktu widzenia inwestycji w akcje. Oczywiście gdy pytamy o poniesione straty, część uczestników  odpowiada, iż "ostatnie" spadki spędziła poza rynkiem, z dala od akcji, albo spodziewała się spadków i teraz zgodnie z założeniami uśrednia w dół. Nie mnie jednak oceniać strategie innych i ich tłumaczenia, tym bardziej, że patrząc przez pryzmat własnej osoby, zarzucam sobie
nadmierną asekurację i pochopne zaangażowanie znacznej części kapitału w obligacje (czerwiec - lipiec 2011). Czas wrócić jednak do przedmiotu dzisiejszego wpisu. Skoro przewidujemy, iż tradycyjne inwestycje w akcje, czy fundusz akcyjny nie przyniosą pozytywnych rezultatów, a oprocentowanie lokat czy obligacji  nas nie satysfakcjonują, warto poszukać alternatywy. Mało tego, jak okiem sięgnąć, co powtarza wielu, większość aktywów (euro, dolar, złoto, ropa, frank, jen, funt) została znacznie wywindowana i powstaje pytanie, gdzie lokować pieniądze skoro wszystko wysoko.
Jedną z alternatyw może być fundusz zarabiający na spadkach. Celowo nie podaję nazwy, osoby zainteresowane taką inwestycją z pewnością dotrą pod właściwy adres. W ostatnich sześciu miesięcy jeden z funduszy osiągnął 20 procentową stopę zwrotu

Jakie są wady i zalety inwestowania za pośrednictwem takiego funduszu. Jedną z większych wad, jest konieczność zaangażowania znacznej kwoty, co jeśli chcemy zwyczajnie zdywersyfikować portfel wydaje się barierą nie do pokonania. Istnieją natomiast inne zalet takiego rozwiązania. Po pierwsze nie musimy być specjalistami w dziedzinie instrumentów pochodnych aby inwestować i zarabiać gdy rynek akcji zniżkuje. Inwestycji nie towarzyszy ryzyko związane z samym zajęciem pozycji, co jest typowe dla rynku kontraktów terminowych. Jeśli zatem spodziewamy się dalszej zniżki cen akcji, to warto poszerzyć horyzonty o alternatywy  dla inwestycji opartych tylko i wyłącznie na wzroście wartości.
W kolejnych wpisach poruszę tematykę związaną z krótką sprzedażą i kontraktami CFD.







Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są subiektywnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715) . Każdy Czytelnik podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność. Autor nie bierze żadnej odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy.

Bardzo liczę na Wasze komentarze w celu przekazania: konstruktywnej krytyki i uwag do publikowanych wpisów, pomysłów na kolejne wpisy na blogu, propozycji współpracy, czy po prostu utwierdzenia mnie w przekonaniu, że warto prowadzić ten blog.
Zasady komentowania: rzeczowość, nawiązanie do tematu, brak wulgaryzmów. Komentarze nie spełniające tych warunków nie będą publikowane. Dozwolone jest linkowanie własnej domeny dowolną frazą.

1 ; Dodaj komentarz:

Gosia 26 listopada 2012 15:16  

Na szczęście nie musiałam jeszcze korzystać z funduszu zarabiającego na spadkach. Korzystam z funduszów inwestycyjnych, które uważam za świetne rozwiązanie. Charakteryzują się one różnym stopniem ryzyka oraz są zarządzane przez profesjonalistów, dzięki czemu każdy może dobrać fundusz najbardziej mu odpowiadający. Bardzo dobry sposób inwestycji.

Prześlij komentarz

Skomentuj

Archiwum bloga


---------------------------------------
Wyświetlana zawartość witryny stanowi wyraz osobistych poglądów autora i w żadnym razie nie jest “rekomendacją” w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. nr 206, poz. 1715).