Hossa - rozwiane marzenia

Jak czytałem w komentarzu pod jednym z ostatnich wpisów - niewielu przejawia niedźwiedzie nastroje. Panuje wskazanie na hossę. Dlaczego nie! Chętnie się przyłącze. Natomiast powstają pytania, czy istotnie zanegowano bessę? Czy istnieje trend, do którego warto się włączyć? Parę moich uwag, podpowiedzi podpartych analogią i teorią - czy Cię przekonam?
Nim jednak to nastąpi, parę zasłyszanych argumentów potwierdzających hossę:
- indeksy nie pokonały minimów, wspierając się na nich,
- ceny od dłuższego czasu rosną,
- zbyt długo podążamy trendem bocznym, aby wygenerować sygnał sprzedaży,
- poprawa sytuacji makroekonomicznej w Stanach Zjednoczonych,
- duże wzrosty sektora bankowego we Francji i w Niemczech,
- korzystna relacja ceny do zysku.

Niewątpliwie przekazane informacje potwierdzają pozytywny sentyment, czy trwale? Pozwólcie, że podam parę własnych przemyśleń, niekoniecznie negujących hossę, być może tylko średnioterminowe wzrosty. Nie obejdzie się bez grafiki. Porównanie trzech istotnych okresów (wykres tygodniowy). 
Na wykresie widoczny wskaźnik DMI, a więc mierzący w sposób dość skomplikowany zdolność zmiany trendu. Wybrałem właśnie ten z uwagi na fakt, iż naprawdę niewiele wskaźników stosunkowo wcześnie identyfikuje zmianę trendu ze spadkowego na wzrostowy (wiele odwrotną). Czy mamy zatem do czynienia z sytuacją, w której zapoczątkowane w ubiegłym roku spadki dobiegły końca? Warto wyjaśnić, co symbolizują linie wskaźnika DMI. Szara DI+ symbolizuje pozytywny sentyment, Zielona DI-negatywny sentyment. Czerwona ADX, nie wskazuje kierunku trendu, a siłę trendu niezależnie od tego czy jest spadkowy czy wzrostowy. 

Interpretacja. Potwierdzeniem początku hossy, byłoby przecięcie przez szarą linię (kieruje się ku górze, w okresie wzrostów) od dołu linii zielonej (kieruje się w dół,  w okresie wzrostów), najlepiej nad linią ADX - generując tym samym silny długoterminowy sygnał kupna. Swoimi słowami określiłbym to mianem, ujarzmienia negatywnego sentymentu przez pozytywny, na wygasającym - słabnącym rynku niedźwiedzia. 

Nie jest wykluczone, iż taki sygnał w niedługim czasie mógłby wystąpić, aczkolwiek trzeba mieć na uwadze omówioną w paru niedawnych wpisach sytuację w układzie dziennym, z którego wynika, iż bardziej możliwa jest większa korekta, aniżeli kontynuacja wzrostów >>tutaj<<.

Na chwilę obecną odkładam słowo hossa. Cieszmy się nią, gdy naprawdę przyjdzie wraz z faktyczną poprawą sytuacji gospodarczej.

Podziel się ze swoimi czytelnikami - linkuj ten wpis na swoim blogu

Bardzo liczę na Wasze komentarze w celu przekazania: konstruktywnej krytyki i uwag do publikowanych wpisów, pomysłów na kolejne wpisy na blogu, propozycji współpracy, czy po prostu utwierdzenia mnie w przekonaniu, że warto prowadzić ten blog.
Zasady komentowania: rzeczowość, nawiązanie do tematu, brak wulgaryzmów. Komentarze nie spełniające tych warunków nie będą publikowane. Dozwolone jest linkowanie własnej domeny dowolną frazą.

0 ; Dodaj komentarz:

Prześlij komentarz

Skomentuj

Archiwum bloga


---------------------------------------
Wyświetlana zawartość witryny stanowi wyraz osobistych poglądów autora i w żadnym razie nie jest “rekomendacją” w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. nr 206, poz. 1715).