Od ostatniego wpisu upłynęło już sporo czasu (czerwiec). Pojawiły się również głosy, iż zakończyłem prowadzenie bloga. Nic bardziej mylnego - na taką kolej rzeczy wpływa kilka składowych. Po pierwsze, na rynkach niewiele się zmieniło pod względem fundamentalnym. Po drugie, bardziej jestem zaangażowany w prowadzenie własnych interesów (sytuacja tego wymaga).
Wreszcie po trzecie, lipiec był/jest dla mnie sezonem urlopowym, zresztą nadal na nim przebywam (być może chwilę za długo), choć nie ukrywam, że zwyczajnie zatęskniłem za blogiem i codziennością. Z tych też powodów dzisiejszy wpis będzie wielowątkowy. Przedstawię dzisiaj aktualną sytuację na rynku patrząc przez pryzmat trendów, stóp procentowych i poziomu wskażnika PE. Dalej można będzie zestawić wytyczne dla hossy z sytuacją fundamentalną. Na zakończenie zwrócę się do czytelników o parę niezbędnych wskazówek.
Wreszcie po trzecie, lipiec był/jest dla mnie sezonem urlopowym, zresztą nadal na nim przebywam (być może chwilę za długo), choć nie ukrywam, że zwyczajnie zatęskniłem za blogiem i codziennością. Z tych też powodów dzisiejszy wpis będzie wielowątkowy. Przedstawię dzisiaj aktualną sytuację na rynku patrząc przez pryzmat trendów, stóp procentowych i poziomu wskażnika PE. Dalej można będzie zestawić wytyczne dla hossy z sytuacją fundamentalną. Na zakończenie zwrócę się do czytelników o parę niezbędnych wskazówek.
Zaczynamy.
Model 1-2-3 (trendy, stopy procentowe, PE)
Generalnie należy przyjąć, że jeśli wszystkie trzy czynniki są dla nas korzystne akcje wzrastają średniorocznie prawie 20%. Jeśli dwa z trzech czynników są dla nas korzystne, mamy szansę zarobić około 10% średniorocznie. W sytuacji gdy tylko jeden czynnik jest dla nas korzystny, istnieje duże prawdopodobieństwo straty około 10%. Patrząc na powyższe pożądanym dla nas będzie trend wzrostowy, malejące stopy procentowe i niskie wartości wskaźnika PE.
Aktualnie sytuacja przedstawia się następująco:
Aktualnie sytuacja przedstawia się następująco:
aktualny trend |
stopy procentowe |
Z załączonych obrazów można wyczytać, że jedynie poziom PE napawa nieco optymizmem. Brakuje natomiast zdecydowanej zwyżki cen akcji przesądzającej o ukształtowaniu długoterminowego trendu wzrostowego, jak również wyczekiwanej obniżki stóp procentowych, czy całej serii zniżek.
Abstrahując od powyższego dobiegają mnie liczne głosy mówiące, o trwającym i naprawdę dogodnym momencie na zakup akcji. Dla przykładu, w ostatnim numerze Forbsa można było wyczytać, iż spadający wolumen obrotu przesądza o tworzeniu linii, ta z kolei najczęściej powstaje w przededniu dużych zwyżek. Zakłada się m.in., iż silna zwyżka cen akcji będzie miała miejsce tuż po wakacjach. Czy to założenie słuszne?
Nikt tego tak naprawdę nie wie.
Nikt tego tak naprawdę nie wie.
Nie bagatelizowałbym wspomnianego spadku obrotu, jednocześnie zwróciłbym uwagę na inne determinanty ewentualnej hossy. Poniżej przygotowałem rysunek, na którym przedstawiam czynniki wpływające na długoterminowe wzrosty cen akcji:
A teraz warto zastanowić się, co tak naprawdę zmieniło się w otoczeniu poszczególnych spółek, mowa o Polsce i czy faktycznie można liczyć na większą aktywność podmiotów działających na rynku? Dalej na wzrost ich zysków - finalnie przekładających się na wyższe ceny akcji?
Optymizm optymizmem - dla mnie pozostają pytania i niezmienność otoczenia. Owszem, działania polityków, BC, powodują krótkoterminowy optymizm, jak już pisałem na wstępie - fundamentalnie nic się nie zmienia.
Ostatnią część chciałbym poświęcić funkcjonowaniu bloga, zwłaszcza wizualnej jego części (przymierzam się do kolejnej zmiany). Jeśli znajdziesz chwilkę:
napisz co przeszkadza Ci na blogu?
jakie Twoim zdaniem zmiany uatrakcyjniłyby bloga?
czego brakuje na blogu?
czy prawa kolumna powinna pozostać bez zmian z podziałem tematycznym, czy lepiej utworzyć spis wszystkich wpisów.
Za wszelkie wpisy i uwagi serdecznie dziękuję.
czy prawa kolumna powinna pozostać bez zmian z podziałem tematycznym, czy lepiej utworzyć spis wszystkich wpisów.
Za wszelkie wpisy i uwagi serdecznie dziękuję.
Krzysiek
0 ; Dodaj komentarz:
Prześlij komentarz
Skomentuj