Cena do zysku powie w co zainwestować?

Powszechnie przyjmuje się, że wskaźnik ceny do zysku (P/E), wskazuje po ilu latach nastąpi zwrot z inwestycji w akcje danej spółki.
Czy jednak możliwym jest zastosowanie wspomnianego wskaźnika do innych inwestycji, takich jak chociażby lokaty czy nieruchomości?


Patrząc na składowe wskaźnika można przyjąć, że takie rozwiązanie jest możliwe. W prawdzie literatura ekonomiczna raczej nie wskazuje zastosowania dla tego wskaźnika poza akcjami, jednakże dostępne dane, jak najbardziej to umożliwiają. O czym napiszę w dalszej części.

Często powtarzane pytanie brzmi - w co zainwestować?
Ludzie poszukują informacji, na blogach, forach, portalach, pytają znajomych.
Powtarzając za wyszukiwarką google, miesięczna ilość zapytań na frazę w co zainwestować, wynosi ponad 18.000 - cała masa ludzi!

Najprościej byłoby powiedzieć:
- inwestuj w to o czym się nie pisze/ nie mówi,
- pójdź pod prąd i szukaj własnych inwestycji.

Inne podejście - analiza możliwych inwestycji np.: lokat, nieruchomości, akcji.

Drugie rozwiązanie wydaje się znacznie łatwiejsze, z uwagi na trudność wyszukiwania niezauważonych dotychczas aktywów inwestycyjnych, oraz niesłabnącą popularność lokat, nieruchomości czy akcji.

Czy mając zatem na uwadze powyższe, możemy użyć wskaźnika (P/E) jako odpowiedzi na pytanie, w co zainwestować? Spróbujmy.

Porównanie wymienionych kategorie inwestycji  na dzień dzisiejszy  (z użyciem PE  oraz z pominięciem re inwestycji kapitału):

1. Nieruchomości PE = 140.000/7200 = 19,44
   uwaga: do obliczeń przyjąłem przybliżone ceny z woj. śląskiegocena mieszkania 50m2 rynek wtórny - 140.000,00 zł; miesięczny zysk z tyt. wynajmu - 600,00 zł (7200 - 12 m-cy).
2. Akcje (WIG 20) PE = 12,92
3. Lokaty = 140.000/4480 = 31,25
   kwota lokaty 140.000,00 zł; średnie oprocentowanie lokat w skali roku - 3,2% ( tj. 4480zł odsetek rocznie.)
   Dla zachowania obiektywizmu do obliczeń proponuję przyjąć własne dane.

Jak wiec wynika z powyższych wyliczeń, zainwestowany kapitał najszybciej odzyskamy inwestując w akcje. Jednakże nie jest to pełen obraz sytuacji, z uwagi na pułapki wynikające z samego wskaźnika, o których wspominałem już w jednym z wpisów.

Podsumowując - zastanawiając się nad wyborem właściwej dla siebie inwestycji, dla celów porównawczych jak najbardziej warto zaangażować wskaźnik ceny do zysku, aczkolwiek ostateczna decyzja inwestycyjna powinna zostać poparta znacznie większą ilością informacji.

p.s. jeśli miałbyś 250.000,00 zł ulokowałbyś te środki w akcje, lokaty czy nieruchomości, a może kupiłbyś samochód? Z prawej strony ankieta. Ciekaw jestem Waszych poglądów. 

Bardzo liczę na Wasze komentarze w celu przekazania: konstruktywnej krytyki i uwag do publikowanych wpisów, pomysłów na kolejne wpisy na blogu, propozycji współpracy, czy po prostu utwierdzenia mnie w przekonaniu, że warto prowadzić ten blog.

Zasady komentowania: rzeczowość, nawiązanie do tematu, brak wulgaryzmów. Komentarze nie spełniające tych warunków nie będą publikowane. Dozwolone jest linkowanie własnej domeny dowolną frazą.